Ełk
Ireneusz Dzienisiewicz miejski radny ełcki przestrzega przed daniem zielonego światła na zwózkę trudnego do zagospodarowania stabilizatu do wysypiska w Siedliskach.
Jak mówi, strumień zewnętrzny odpadów, a więc tych spoza 12 gmin tworzących Związek Międzygminny „Gospodarka Komunalna”, powinien być przyjmowany w minimalnych ilościach.
– Większe spowodują, że szybciej trzeba będzie wydać dziesiątki milionów złotych na nową kwaterę i instalację do zagospodarowania odpadów – wyjaśnia.
Dzienisiewicz mówi, że należy do licznej grupy mieszkańców, którzy walczą wspólnie o to, by problem odoru w Ełku i Siedliskach udało się zminimalizować, a w konsekwencji rozwiązać.
Tymczasem w przestrzeni publicznej nie brakuje sugestii, że są w tych działaniach elementy gry politycznej.
Dzienisiewicz odniósł się do tego następująco.
Do tematów związanych z uciążliwościami odorowymi będziemy wracać.
Posłuchaj audycji Gość Radia 5: