Ełk
Ireneusz Dzienisiewicz ełcki radny miejski chce, by członkowie rady nadzorczej spółki Eko-Mazury potwierdzili swoje kompetencje do zasiadania w tej radzie.
Jak mówi, dwie osoby z tej rady nadzorczej posiadają dyplomy MBA uzyskane na Collegium Humanum, a to jego zdaniem za mało.
Radny Dzienisiewicz zapowiada, że złoży stosowny wniosek do zgromadzenia wspólników o wyznaczenie terminu na zdanie egzaminu państwowego dla tych dwóch osób, a jeżeli nie zdadzą- o odwołanie tych osób z rady nadzorczej.
Ta inicjatywa rajcy jest spowodowana gigantycznym problemem, który zatruwa życie tysięcy ełczan oraz mieszkańców sąsiednich miejscowości. Chodzi o fetor emitowany z wysypiska w Siedliskach, czyli obiektu Eko-Mazur. Zdaniem Dzienisiewicza, przyczyną tego, że śmierdzi, były błędy w zarządzaniu spółką.
Do tematów związanych z fetorem z Siedlisk będziemy wracać.