Wiżajny
Jest odpowiedź Wód Polskich w sprawie przepustu przy jeziorze Wiżajny na Suwalszczyźnie. Jak informowaliśmy, dzierżawca akwenu zwrócił uwagę, że podczas przebudowy drogi powiatowej doszło do rozbudowy przepustu, co w jego ocenie może grozić degradacją jeziora. Wyraził obawę o obniżenie poziomu wody, zniszczenie ikry oraz letnie przyduchy. Zarzucił Wodom Polskim, że nie powiadomiły go nawet o prowadzonych pracach.
W odpowiedzi na pytania Radia 5 w tej sprawie Wody Polskie poinformowały, że nie rozbudowały przepustu, bo średnica została taka sama, a powiększeniu uległa długość. Wyjaśniły, że poinformowały dzierżawcy, bo nie był stroną postępowania.
Wody Polskie pytane o ekspertyzę dotyczącą wpływu inwestycji na jezioro Wody Polskie poinformowały, że zasięg oddziaływania związanego z rozbiórką i wykonaniem przepustu pod drogą nie obejmował działki stanowiącej jezioro Wiżajny. W związku z tym przeprowadzenie ekspertyzy wpływu planowanej inwestycji na jezioro Wiżajny nie było wymagane. Ponadto, jak czytamy w odpowiedzi, do dokumentacji została dołączona decyzja wójta gminy Wiżajny stwierdzająca brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia.
Jak czytamy w odpowiedzi „Analiza przedłożonej dokumentacji wykazała, iż jezioro Wiżajny nie znajduje się w bezpośrednim zasięgu oddziaływania planowanego przedsięwzięcia. W toku prowadzonego postępowania dokonano oceny wpływu zamierzonej inwestycji na środowisko, w tym na stan wód powierzchniowych i podziemnych. Ustalono, że prace związane z rozbiórką i wykonaniem przepustu pod koroną drogi, nie będą miały negatywnego wpływu na ekosystem jeziora Wiżajny.”
Z takim stanowiskiem nie zgadza się dzierżawca. Zwraca uwagę, na bezpośrednie sąsiedztwo przepustu i fakt, że obiekt przez dziesięciolecia stanowił część regulatora poziomu wody w jeziorze Wiżajny, a prowadzone prace bezwzględnie powinny poprzedzić analizy wpływu na akwen.