Litwa
Rosną ceny żywności na Litwie. Mówimy o tym, bo podwyżki u wschodnich sąsiadów przekładają się na ich wizyty w sklepach na Suwalszczyźnie.
Jak informuje Kurier Wileński, jedna z największych litewskich sieci supermarketów odnotowała ponad 20 wniosków dostawców żywności o wzroście cen. Dotyczą one głównie świeżej wołowiny i produktów z wołowiny, produktów wykorzystujących jaja, takich jak różne ciastka, słodycze i przekąski a także produktów z jagód i jabłek.
Jak mówi Arunas Vizickas, kierownik litewskiego portalu Pricer, Litwa notuje trzecią falę wzrostu cen. Pierwsza fala była po kowidzie, druga, gdy zaczęła się wojna w Ukrainie. Najbardziej zdrożały kawa, czekolada, jabłka, olej, produkty mleczne, chleb. Wzrost cen rozpoczął się w zeszłym roku i dotyczył dużych marek, po nowym roku zaczęły też drożeć produkty tańszych marek, głównie produkty marek supermarketów. Przed Wielkanocą bardzo zdrożały jajka i ich ceny będą nadal rosły. – Wszystko wskazuje na to, że jeszcze daleko do końca podwyżek — powiedział ekspert.
— Wszystko wskazuje na to, że zdrożeją nie tylko wołowina, jajka i jagody, ale też i inne produkty. Tak, wynagrodzenia, emerytury rosną, ale ceny jeszcze bardziej. To, że dzisiaj ludzie więcej zarabiają, wcale nie oznacza, że mogą sobie pozwolić na więcej, ponieważ podwyżki wynagrodzeń „zżerają” ceny w sklepach — zaznaczył Vizickas.
Jak dowiadujemy się z prasowego oświadczenia sieci handlowej, o wzrost cen dostaw ubiegali się głównie producenci i dostawcy świeżej wołowiny i produktów z wołowiny, którzy chcieli podnieść ceny dostaw o 9-21 proc.
Ciasteczka i przekąski były drugą najbardziej popularną kategorią produktów w kwietniu, a dostawcy zamierzali podnieść ceny dostaw średnio o 23 proc.
źródło : Kurier Wileński
