Suwałki
Oddzielnych pasów ruchu dla rowerów i hulajnóg w mieście chcą suwalscy radni Kamil Lauryn z klubu Razem dla Suwałk i Bogdan Bezdziecki z Prawa i Sprawiedliwości. Wniosek w tej sprawie złożyli do prezydenta miasta po zgłoszeniach mieszkańców, którzy skarżą się na brawurową jazdę osób, korzystających z hulajnóg. Chodzi między innymi o rejon ulicy Łąkowej. Jak mówi Kamil Lauryn, potrzebny jest złoty środek, bo szybka jazda użytkowników hulajnóg grozi wypadkami.
Problem w tym, że nie ma rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby egzekwować od użytkowników jazdy określonym pasem. Jak mówi Tomasz Drejer, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach, dzielenie pasów niewiele zmieni, jeśli użytkownicy sami nie podejdą do sprawy odpowiedzialnie. Chodzi o prędkość, z jaką poruszają się hulajnogi. Niektórzy użytkownicy ściągają bowiem fabryczne blokady i jeżdżą po chodniku z prędkościami do kilkudziesięciu kilometrów na godzinę.












