Giżycko
Gdyby nie szybka reakcja świadka, mogłoby dojść do tragedii. Wczoraj (10.08) po godz. 16.00 w jednym z portów na jeziorze Kisajno do wody wpadł niespełna dwuletni chłopiec.
Jak relacjonuje Radiu 5 przebieg zdarzenia Iwona Chruścińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku, dziecko bawiło się pod opieką rodziców na placu zabaw w pobliżu linii brzegowej.
Rodzice dziecka byli trzeźwi. Policjanci z Giżycka ustalają teraz szczegółowy przebieg tego zdarzenia.












