Lady Gaga znów zaskakuje. Artystka, która od lat udowadnia, że granice sztuki są po to, by je przekraczać, powraca z nowym singlem „The Dead Dance” – i po raz pierwszy w karierze współpracuje z samym Timem Burtonem.
To niezwykłe połączenie okazało się artystycznym wybuchem. Teledysk do „The Dead Dance” został zrealizowany na Isla de las Muñecas – słynnej Wyspie Lalek w Meksyku, znanej z legend i niepokojącej atmosfery. Burton nadał obrazowi swój charakterystyczny, gotycko-baśniowy klimat, łącząc surową czerń i biel z nagłymi wybuchami koloru, co doskonale oddaje emocjonalne napięcie piosenki.
Za produkcję klipu odpowiadali Lady Gaga, Michael Polansky, Tim Burton oraz Natalie Testa, a za choreografię – Parris Goebel przy współpracy z Coreyem Bakerem. Kostiumy stworzyła legendarna Colleen Atwood, wieloletnia współpracowniczka Burtona. Efekt? Prawdziwa wizualna uczta, balansująca między snem a koszmarem.
Singiel „The Dead Dance” wyprodukowali Gaga, Andrew Watt i Cirkut. Utwór miał swoją premierę podczas emisji drugiej części drugiego sezonu serialu „Wednesday”, w którym Gaga wciela się w tajemniczą postać Rosaline Rotwood.
Jak przyznała artystka, inspiracją była osobista historia:
– „Chodziło o to, jak czasami czujemy się po zakończeniu związku – jak jego rozpad potrafi zabić naszą wiarę w miłość. Ale ‘The Dead Dance’ nie jest o złamanym sercu – to piosenka o zabawie, sile i o tym, by mimo wszystko tańczyć dalej.”
Krytycy są zgodni – to jeden z najbardziej intrygujących utworów Gagi od lat.
„Billboard” określił go jako „elektropopowy przebój z upiorną aurą i rytmem automatu perkusyjnego rodem z lat 80.”, „Rolling Stone” podkreślił „mocny taneczny puls i teatralny dramatyzm”, a „NME” zachwycił się „mroczno-funkową energią i zaraźliwą linią basu”.
Premiera klipu zbiegła się z ogłoszeniem powrotu Gagi na scenę MTV VMA 2025, gdzie artystka – z rekordową liczbą 12 nominacji – wystąpi 9 września w Madison Square Garden.
Obecnie Lady Gaga koncertuje w ramach The MAYHEM Ball World Tour, promującej jej ósmy album studyjny „MAYHEM”. Trasa zbiera entuzjastyczne recenzje:
- „Pyszne kampowe widowisko” – pisze The New York Times.
- „Gaga w pełni realizuje gotycki sen, o którym marzyła od lat” – dodaje Rolling Stone.
- „Zapierające dech w piersiach, perfekcyjnie dopracowane show” – chwali Variety.
Setlista łączy nowe utwory z klasykami: od „Abracadabra” i „Killah” po „Born This Way” i „Shallow”. Każdy występ to teatralne widowisko, w którym Gaga – niczym współczesna królowa pop-artu – pokazuje, że granica między muzyką a sztuką to tylko kwestia wyobraźni.
Album „MAYHEM” zadebiutował na 1. miejscu listy Billboard 200 i utrzymuje się na szczycie zestawienia Dance/Electronic Albums od wielu tygodni, zdobywając już status platynowej płyty w USA.
Trasa The MAYHEM Ball odwiedza największe sceny świata – od Coachelli po Copacabanę w Rio de Janeiro, gdzie Gaga pobiła rekord frekwencji, gromadząc ponad 2,5 miliona fanów.
Jedno jest pewne – „The Dead Dance” to kolejny dowód na to, że Lady Gaga nie tylko tworzy muzykę, ale także pisze własną mitologię popkultury.
żródło: Universal Music Polska












