Suwałki
Nie będzie odstraszania ptaków z ulicy Szpitalnej w Suwałkach. Zwierzęta są objęte ochroną.
O usunięcie gniazd gawronów lub płoszenie ptaków interpelowała Mariola Karpińska, miejska radna z klubu PiS. W swoim piśmie do prezydenta miasta tłumaczyła, że ptaki nie tylko hałasują, ale też zanieczyszczają pobliskie posesje i balkony. Najgorsza sytuacja ma dotyczyć dwóch bloków, za którymi ptaki założyły sobie gniazda na drzewach. Mieszkańcy skarżą się, że ptaki utrudniają im normalne funkcjonowanie. Nie mogą wywiesić prania czy wywietrzyć pościeli. Co więcej, głośne krakanie budzi ich już po godzinie 3.00 nad ranem.
Jak czytamy w odpowiedzi na interpelację radnej, władze Suwałk poinformowały, iż nie mają prawnych możliwości, by odstraszać ptaki lub zrzucać ich gniazda, bo lasek, gdzie żyją te ptaki, to teren prywatny. Dodatkowo kawki i gawrony, które dokuczają mieszkańcom, są ujęte w rozporządzeniu ministra ochrony środowiska, jako ptaki objęte ochroną. Nie mogą więc być odstraszane i wysiedlane z miejsc, gdzie bytują. W wyjątkowych sytuacjach ministerstwo może zdecydować o odstąpienie od ochrony w przypadku, gdy właściciel zagajnika o to wystąpi.
Przypomnijmy, że to już nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy miasta skarżą się na uciążliwe ptaki. Gawrony w Suwałkach były już odstraszane m.in. w Parku Konstytucji 3 Maja. Zarząd Usług Komunalnych powiesił makietę drapieżnika, a z Muszli Koncertowej emitowano nagrania ptasich drapieżników. Były też próby odstraszania przy użyciu pistoletów hukowych.