Ełk
Wobec pijanego 40-latka, który nagi tańczył na swoim balkonie w centrum miasta, interweniowali ełccy policjanci.
Zgłoszenie o hałaśliwym ” imprezowiczu” funkcjonariusze otrzymali w środę.
Mężczyzna przy głośnej muzyce tańczył, krzyczał, przeklinał, był pobudzony, niebezpiecznie wychylał się także za barierki balkonu na trzecim piętrze.
Nie można z nim było nawiązać kontaktu i nie chciał wpuścić funkcjonariuszy do mieszkania; policjanci zdecydowali o siłowym wejściu do środka.
Tutaj ze wsparciem przyszli strażacy, którzy wyważyli drzwi.
Wezwano również zespół ratownictwa medycznego. 40-latek nie wymagał hospitalizacji.
Został zatrzymany przez policjantów. W jego mieszkaniu zabezpieczono dwa woreczki z białym proszkiem; mężczyzna przyznał, że to jego narkotyki – mówi Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy ełckiej policji.