Giżycko
O tym, że brakuje pielęgniarzy i pielęgniarek, a przedemerytalny biały personel nie doczeka się zmiany młodszego pokolenia, w środowisku medycznym wiadomo od dawna. Problem pogłębiła pandemia.
Jak mówi Wojciech Iwaszkiewicz, burmistrz Giżycka, receptą na brak kadry jest uruchomienie studiów stacjonarnych na kierunku pielęgniarstwa w grodzie nad Niegocinem.
Bazę lokalową mają stanowić pomieszczenia użyczone przez powiat giżycki.
Warto dodać, że giżycki „Medyk” był dobrą i rozpoznawalną marką kształcenia pielęgniarskiego już w latach sześćdziesiątych. Potencjalni studenci ze znalezieniem pracy nie powinni mieć najmniejszego problemu. Na biały personel z otwartymi ramionami czeka między innymi szpital w Giżycku.
Problem mają więc pracodawcy, a także pacjenci. Trzeba trzymać kciuki za to, by białego personelu przestało w szpitalach brakować, a pomóc w tym mogłyby wyższe zarobki.