Giżycko
Na Wielkich Jeziorach Mazurskich tłok. Turyści, którzy przyjechali wypocząć tutaj w długi czerwcowy weekend, mogą liczyć na pomoc Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Odnotowaliśmy już sporo interwencji – mówi Karol Dylewski, ratownik dyżurny z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wypływały już karetki wodne, transportowano poszkodowanych na ląd, by mogli pojechać do szpitali.
Ratownicy gasili także pożar silnika w łodzi motorowej. Do tego zdarzenia doszło w czwartek (02.06), kilka minut po godzinie 14.00 na jeziorze Jagodne, w okolicy kanału Kula.
Jak informują giżyccy policjanci – łodzią żeglowała sześcioosobowa rodzina, na szczęście rodzice i czwórka dzieci nie odnieśli żadnych obrażeń. W momencie dotarcia służb na miejsce zdarzenia, cała załoga przebywała już na innej łodzi, którą udostępnili przepływający w okolicy żeglarze. Rodzice z czwórką dzieci bezpiecznie wrócili do jednego z portów, a ich łódź została odholowana na brzeg. Właściciel łodzi, a zarazem sternik, wyjaśniał policjantom, że w pewnym momencie wyczuł dym i zauważył ogień. Cała rodzina otrzymała pomoc od innych żeglarzy.
MOPR-owcy apelują do wodniaków o zachowanie zasad bezpieczeństwa.
Karetki wodne pozostaną na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich do 30 września.