Augustów
„Dom Turka”, miejsce kaźni żołnierzy antykomunistycznego podziemia w Augustowie, został wykupiony przez Instytut Pileckiego. W przyszłości ma powstać tam Muzeum Obławy Augustowskiej.
Kamienica od początku 1940 roku była siedzibą NKWD i NKGB. W budynku więziono przeciwników władzy radzieckiej oraz osoby przeznaczone do deportacji w głąb ZSRR. Po II wojnie światowej mieściła się tam siedziba UB, które torturowało więźniów. Przetrzymywano tam też osoby schwytane podczas Obławy Augustowskiej – największej niewyjaśnionej do tej pory zbrodni w dziejach powojennej Polski.
Po wielu latach budynek kupił Instytut Pileckiego, polska państwowa instytucja kultury podległa Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Informacje o zakupie podał w piątek (02.07) na swoim twitterze premier Mateusz Morawiecki.
W ,,Domku Turka” najpierw przeprowadzone zostaną badania, których celem ma być odnalezienie śladów Obławy Augustowskiej. Następnie zostanie przywrócona pierwotna forma budynku, w którym swój oddział będzie miał Instytut Pileckiego.
– Finalnym etapem będzie stworzenie Muzeum Obławy Augustowskiej – mówi Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa.
Obława Augustowska była wspólną akcją, którą przeprowadziły oddziały Armii Czerwonej, wspieranej przez NKWD i funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Zatrzymano kilka tysięcy osób, z których część została poddana brutalnemu śledztwu. Co najmniej 600 osób związanych z podziemiem niepodległościowym uprowadzono w nieznanym kierunku i zamordowano. Do dziś nie wiadomo, gdzie znajdują się ich groby.