woj. warmińsko-mazurskie
Ewakuacja obozu harcerskiego, powalone drzewa, wypompowywanie wody – tak wyglądała burzowa noc (28/29.07) w regionie. Nawałnice przeszły w okolicach Giżycka, Orzysza, Pisza, Ełku i Olecka.
Strażacy z Giżycka przeprowadzili ewakuację harcerzy z obozu w Wydminach. Jak zrelacjonował dyżurny giżyckich strażaków, przebywało tam 48 osób. Harcerze przeczekali tę niespokojną noc w miejscowej szkole.
Tylko do północy strażacy z Warmii i Mazur interweniowali w związku z nawałnicami 130 razy. Przeważnie usuwali połamane drzewa, które zablokowały drogi. Dyżurny wojewódzkiej komendy straży pożarnej powiedział Radiu 5, że po północy było już znacznie spokojniej.
Strażacy z powiatu piskiego gasili pożar drzewa, w które uderzył piorun. To zdarzenie z miejscowości Kaliszki (gmina Biała Piska). Podobne zdarzenie miało miejsce w miejscowości Góra (gmina Orzysz). Tam uderzenie pioruna sprawiło, że drzewo przełamało się na pół i spadło na drogę, tamując przejazd.
Dziś (29.07) burze mogą pojawić się na wschodzie i południowym wschodzie kraju.
– Warunki do ich rozwoju nie powinny przynosić tak gwałtownych zjawisk, jak w środę, jednak punktowo możliwy będzie intensywny opad deszczu i grad. Burzom towarzyszyć może też silniejszy wiatr pochodzenia konwekcyjnego – pisze Sieć Obserwatorów Burz.
Jak informuje IMGW, strefa burz powoli przemieszcza się poza granice Polski. Północno-wschodni region kraju nie jest obecnie objęty ostrzeżeniami przed niebezpiecznymi zjawiskami.