Ełk
Widowiskowe salta, obroty czy jazda na jednym kole – to wszystko można było śledzić podczas dzisiejszych (18.07) zawodów sportów ulicznych w ełckim skateparku.
Wydarzenie pod hasłem „Ełk Jam I” zgromadziło około 30 zawodników i grono zaciekawionych ich zmaganiami obserwatorów.
Startować można było w dwóch głównych kategoriach: BMX-ów oraz hulajnóg. Te drugie dodatkowo podzielone zostały na trzy podkategorie. W każdej liczyła się jakość i ilość wykonanych tricków.
Co dokładnie brane było pod uwagę przy punktacji, tłumaczył reporterce Radia 5 jeden z sędziów Adrian Kawula.
Ełcki skatepark tętni życiem nie tylko w czasie podobnych imprez. Codziennie od rana do wieczora trenują tu dziesiątki młodych ludzi, szlifując jazdę na BMX-ach, hulajnogach czy deskorolkach.
To – jak mówił Tomasz Brzozowski, współorganizator zawodów – pokazuje, że takie miejsce jest w mieście potrzebne. W rozmowie dodał, że sam od czterech lat jeździ na hulajnodze i ma na swoim koncie sukcesy.
W „Ełk Jam I” wystartowali zarówno doświadczeni zawodnicy, jak i tacy, którzy dopiero rozpoczęli przygodę z kaskiem. Ile czasu zajmuje nauczenie się jednej sztuczki, czyli tak zwanego tricku?
Zawody sportów ulicznych zorganizowali Stowarzyszenie Podwórko i Tomasz Brzozowski przy współpracy z ełckim ratuszem oraz Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji. Dla zawodników przewidziane zostały nagrody od sponsora, a także wspólne ognisko na zakończenie imprezy.
Patronat medialny nad wydarzeniem „Ełk Jam I” objęło Radio 5. Poniżej fotorelacja z ełckiego skateparku.