Giżycko
Niecałe półtora miesiąca pozostało do końca tej edycji Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań. Na Warmii i Mazurach spisana jest nieco ponad połowa osób i lokali, a urzędnicy apelują, by nie zwlekać z tym do ostatniej chwili.
Starają się też informować i rozwiewać wątpliwości, na przykład te dotyczące wykorzystania zebranych danych. Podkreślają, że nie są one nigdzie publikowane, co więcej – zamknięcie formularza spisowego działa jak plomba. Rachmistrz ani żaden inny urzędnik nie może go otworzyć. Anonimizowane dane są widoczne jedynie dla pracowników służb statystycznych.
Mówi Ewa Unrug-Wiszowaty, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiej w Giżycku i koordynator gminnego biura spisowego:
Obowiązek spisowy dotyczy wszystkich Polaków, także tych mieszkających poza granicami kraju. Spisać można się w dowolnym miejscu w Polsce.
Najłatwiej jest wypełnić formularz internetowo na stronie spis.gov.pl. Dostępna jest też ogólnopolska infolinia 22 279 99 99.
W urzędach gminnych funkcjonują punkty, w których pomoc w wypełnieniu formularzu oferuje urzędnik. W Urzędzie Miejskim w Giżycku takie miejsce jest w pokoju nr 5. Osoby, którym do tej pory nie udało się spisać, mogą spodziewać się telefonu od rachmistrza.
Kolejną „wakacyjną” opcją jest możliwość przekazania danych w mobilnych punktach, które towarzyszą imprezom w różnych miastach.
– Wiemy, że jest to potrzebne i oczekiwane – mówi Ewa Unrug-Wiszowaty.
Najbliższy mobilny punkt zostanie zorganizowany 22 sierpnia podczas pikniku rodzinnego na plaży miejskiej w Giżycku. W grodzie nad Niegocinem spisanych jest 41 procent mieszkań i 42 procent mieszkańców.
Spis ruszył 1 kwietnia i potrwa do 30 września. Podobne badania statystyczne prowadzone są w tym roku we wszystkich państwach unijnych, a także w Wielkiej Brytanii.