region
– Mam prawie 40 lat, a życiowo dopiero raczkuję – mówi pan Michał. Wszystko przez narkotyki. Przez ponad 20 lat był w czynnym uzależnieniu. Brał głównie amfetaminę i kokainę. Uzależnienie było tak silne, że skutków nie przynosiły nawet terapie. Przełom nastąpił dopiero w 2018 roku. Po leczeniu w ośrodku w Toruniu, pan Michał jest już trzeźwy. Nie ukrywa jednak, że nadal jest mu ciężko. Wsparcia szuka wśród innych osób, które na swoim koncie mają podobne doświadczenia. O swojej historii, ku przestrodze, podzielił się w audycji „Trzeźwe rozmowy o uzależnieniach”.