Giby
Słodycze, napoje i inne zebrane produkty przekazały w środę (1.12) służbom mundurowym władze gminy Giby na czele z Robertem Bagińskim i miejscowi druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej.
Wójt szacuje, że do służb trafiło około kilkunastu palet darów. To wyraz solidarności mieszkańców i wdzięczności za służbę na polsko-białoruskiej granicy. Akcja miała swój początek miesiąc temu. Gmina i druhowie wpadli na pomysł dodania otuchy funkcjonariuszom i żołnierzom strzegącym granicy. Na co dzień spotykali bowiem mundurowych z odległych miejsc kraju. Uznali, że może być im ciężko strzec granicy daleko od domu i rodziny, a batonik, ciastko czy kawa od miejscowych dodadzą im otuchy. W związku z tym ogłosili w gminie zbiórkę słodyczy. Informacja o ich inicjatywie rozlała się po całym kraju, a nawet poza granicami Polski. Do gminy i jednostki OSP zaczęły napływać paczki ze słodyczami, napojami, przekąskami a nawet bateriami i latarkami. Wójt nie krył zaskoczenia tak pozytywnym odbiorem. W rozmowie z Radiem 5 szacował, że nadesłanymi darami można wypełnić trzy gminne gabinety.
W środę (01.12) przyszedł czas na przekazanie darów. Dystrybucją wśród żołnierzy i funkcjonariuszy zajmą się sejneńscy policjanci.
Można podejrzewać, że akcja na długo zapadnie w pamięci mieszkańców Gib. Nikt nie spodziewał się, że pomysł spotka się z tak dużym, pozytywnym odbiorem. – Włączyły się nawet jednostki OSP z innych gmin i szkoły – relacjonuje wójt.