Ełk
Krótko cieszył się wolnością 25-latek, który praktycznie zaraz po opuszczeniu zakładu karnego ukradł przypadkowej kobiecie torebkę. Do przestępstwa doszło na dworcu PKP w Ełku.
Mężczyzna zmuszał także swoją matkę do przekazania mu pieniędzy i powybijał w jej samochodzie szyby.
– 25-latek opuścił zakład karny kilka dni temu, a już ponownie trafił za kratki – mówi Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy ełckiej policji.
Mężczyzna usłyszał łącznie trzy zarzuty. Sąd na wniosek prokuratora tymczasowo go aresztował, więc mężczyzna trafił już za kratki.
Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.