Pisz
Z prędkością 104 km/h jechał przez miejscowość Mikosze. Kierowcę BMW zatrzymali piscy policjanci. Mężczyzna już stracił prawo jazdy, a za swoje szaleństwo na drodze odpowie przed sądem.
To rekordzista, jednak nie on jeden przekraczał dozwoloną prędkość. Mundurowi z Pisza zatrzymali aż czterech innych kierujących. Zostali oni ukarani mandatami w wysokości 800 zł i sześcioma punktami karnymi.
Kierowca BMW wpadł wczoraj (19.04) około południa.
Mówi Anna Szypczyńska – oficer prasowy piskiej policji.
Mandat półtora tysiąca złotych i 10 punktów karnych – to kara dla 25-letniego kierowcy z Orzysza. Mężczyzna jadąc ulicami tego miasta nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych.