Węgorzewo
Przyszedł na komendę zapytać, po co policjanci rozpytywali o niego sąsiadów – trafił do aresztu.
37-letni mężczyzna za kratkami spędzi najbliższe osiem miesięcy.
Poszukiwany był bowiem do odbycia kary pozbawienia wolności za jazdę pod wpływem alkoholu. Mimo sądowego wyroku nie zgłosił się do aresztu.
Policjantom wyznał, że nie spodziewał się takiej sytuacji, ponieważ od długiego czasu przebywał za granicą i nie dotarła do niego taka informacja.
– Był bardzo zaskoczony, kiedy usłyszał od funkcjonariuszy, że najbliższy czas spędzi za kratkami, za wcześniejsze przewinienia – mówi Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie.
Każda osoba poszukiwana, która próbuje ukryć się przed karą wymierzoną przez sąd, w związku z popełnieniem czynu zabronionego, dźwiga na sobie ciężar ciągłej niepewności – podsumowują tę sytuację węgorzewscy policjanci.