Suwałki są na czwartym miejscu w kraju pod względem najmniejszej liczby pozwów rozwodowych w pierwszym kwartale tego roku. Do Sądu Okręgowego wpłynęło 185 takich wniosków. Najmniej było w Łomży – 149. Drugi jest Przemyśl, a trzeci Tarnobrzeg. Dane podaje Dziennik.pl, który podjął się analizy rozwodowych statystyk. Jak czytamy, plagi rozwodów raczej nie będzie, jak wcześniej zapowiadali niektórzy specjaliści z rynku. Jest ich raptem o 3 procent więcej, niż w analogicznym okresie roku 2020. Co więcej, ich liczba będzie zapewne maleć, bo małżeństwa zawierane są coraz rzadziej. Swoje zrobi też ekonomia, bo decyzje o rozwodzie może ograniczać wspólnie zawarta umowa hipoteczna. Ponadto samodzielnie trudniej o taki kredyt.
na podstawie: dziennik.pl