Ełk
To już pewne, pięciu uczniów z Ukrainy będzie od nowego roku uczyło się w liceum w Ełku. Młodzież, która uciekła przed wojną trafi również do techników i szkół branżowych.
Ile ich konkretnie będzie, tego nie wiadomo, bo liczba tych osób cały czas się zmienia, część wraca na Ukrainę, a w ich miejsce przyjeżdżają nowi, z innych części Polski.
– Ukraińska młodzież zainteresowana jest przede wszystkim zdobyciem zawodu i rozpoczęciem pracy, by pomóc swojej rodzinie – mówi Mariola Raczyńska, naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Ełku.
W ubiegłym roku w Ełku powstały „klasy przygotowawcze”. Były to specjalne oddziały, w których młodzież z Ukrainy przygotowywała się do wejścia w polski system edukacji. Chodziło głównie o naukę języka. Z końcem roku te oddziały zakończyły działalność.
– Jesteśmy gotowi ponownie je otworzyć, jeżeli będzie taka potrzeba – mówi Mariola Raczyńska.
Uczniowie z Ukrainy trafiają do już istniejących klas. O tym, na jakim poziomie, czyli w której klasie dany uczeń będzie kontynuował naukę, decyduje dyrektor danej szkoły.