Suwałki
Na podwyżki podatków, rewizję ulg komunikacji miejskiej oraz cięcia wydatków w sporcie i kulturze zanosi się w Suwałkach. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi Czesława Renkiewicza, prezydenta miasta. Podczas „Audycji z Ratusza” w Radiu 5 włodarz mówił o przyszłorocznym budżecie. Aktualnie samorząd pracuje nad jego przygotowaniem.
Zadanie jest trudne z powodu inflacji, rosnących cen energii, wzrostu stóp procentowych i zmian podatkowych, przez które miasto straciło część przychodów. W ocenie prezydenta rządowe zmiany rozmontowały finanse samorządów. Z szacunków włodarza wynika, że miasto traci na nich kilkadziesiąt milionów złotych. Czesław Renkiewicz przyznaje, że rząd przekazuje pieniądze z Polskiego Ładu, ale wolałby, aby wcześniej ich nie zabierał.
Prezydent nie kryje, że trudna sytuacja będzie odczuwalna. Samorząd, mimo utworzenia grupy zakupowej, prawdopodobnie zapłaci za prąd kilkanaście milionów złotych więcej niż dotychczas. Kolejne 7 milionów złotych pochłonie wzrost płacy minimalnej dla pracowników miejskich instytucji. Samorząd chce podnieść o 10 procent pensje również lepiej zarabiających. To kolejny milion złotych.
Około 17 milionów złotych więcej niż dotychczas pochłonie koszt obsługi długu spowodowany wzrostem stóp procentowych. Rządowe rekompensaty nie pokryją nawet kosztów wzrostu prądu. W związku z tym samorząd rozważa podwyżkę podatków od środków transportu i nieruchomości.
Kolejnym krokiem będzie powołanie sztabu, który przeanalizuje miejskie wydatki. Miasto zobowiąże podległe instytucje do działań oszczędnościowych. Pierwszym ruchem było zamknięcie pływalni przy ulicy Wojska Polskiego. Pod lupę trafi też komunikacja miejska. Na razie nie wiadomo, co czeka miejskie ulgi. Prezydent zapewnia, że miasto zabezpieczy podstawowe zadania. Najłatwiej będzie ograniczyć wydatki w kulturze i sporcie.