Białystok
Mężczyznę podejrzanego o zabójstwo sprzed 30 lat zatrzymali policjanci z podlaskiego Archiwum X. 50-letni białostoczanin wpadł w ręce kontrterrorystów na osiedlu Białostoczek, chwilę po tym, jak wyszedł z pracy.
Do zbrodni doszło w maju 1992 roku w Białymstoku. Wówczas to, przy ulicy Żelaznej został znaleziony martwy mężczyzna z raną ciętą brzucha. Początkowo, praca śledczych nie przyniosła przełomu w sprawie i po roku została umorzona. W tamtym czasie nie było wystarczających dowodów, aby wyjaśnić okoliczności śmierci 40-letniego mężczyzny.
Z inicjatywy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, pół roku temu, sprawa trafiła do zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Pomimo upływu 30 lat od zbrodni, najbardziej doświadczeni funkcjonariusze z Archiwum X zaczęli ją wnikliwie analizować, ściśle współpracując z prokuraturą. Policjanci wykorzystywali przy tym najnowocześniejsze metody badawcze. Kilka miesięcy później ustalili podejrzanego o zbrodnię.
50-latek został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa w warunkach recydywy. Jak ustalili śledczy, białostoczanin ma już na koncie wyrok za zabójstwo, do którego doszło 2 miesiące po zbrodni na 40-latku. Decyzją sądu mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Będzie sądzony zgodnie z kodeksem karnym, który obowiązywał w 1992 roku. Podejrzanemu grozi 25 lat pozbawienia.