Pisz
Szedł sam, w skarpetkach i koszulce na krótki rękaw. Mowa o 3-latku z Pisza, który w środę (12 października) niepostrzeżenie wyszedł z domu wprost na ruchliwą ulicę. – Zareagowali kierowcy i przechodnie, którzy zaopiekowali się dzieckiem – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Okazało się, że wystarczyła chwila nieuwagi. Ojciec zszedł do piwnicy, by rozpalić w piecu. W tym czasie maluch został w domu pod opieką 12-letniego brata, z którym oglądał telewizję.
Policjanci apelują do rodziców o ostrożność. I przypominają, że niewiele trzeba, by dziecko znalazło się w niebezpieczeństwie.