Ełk
Na ukończeniu jest już pierwsza siatka maskująca zimowa, którą od ponad tygodnia robią ochotnicy w ełckim Centrum Rewitalizacji Społecznej „Stajnia”. Na piątek (21 października) zaplanowano próbę generalną- twórcy przykryją nią samochód dostawczy. Następnie siatka pojedzie z Ełku na front. Trafi bezpośrednio w ręce żołnierzy 128. Brygady Szturmowej.
W Ełku materiał jest ręcznie cięty na paski, a następnie siatkę tka kilka osób. Wśród nich Adam Tuz.
– Ta siatka zimowa nie będzie farbowana, bo ma być biała – mówi Natalia Kliszowa.
Tuz mówi, że każdy może do nich dołączyć. Kontakt w prosty sposób znaleźć można na Facebooku.
– Gdy siatka będzie gotowa, pojedzie z Ełku bezpośrednio na front, chronić życie ukraińskich żołnierzy. Chętnie przyjmiemy materiał na kolejne – dodaje Stefan Marcinkiewicz.
Dlaczego ten kamuflaż jest tak istotny?
Siatka to efekt mrówczej pracy wielu osób oraz dobrych gestów darczyńców, którzy przekazują materiał.
Poza bawełną potrzebne są także sieci z poliamidu lub poliestru o czterocentymetrowych oczkach, których ełckiej ekipie zaczyna brakować. Kamuflaż zimowy, który powstaje teraz, jest tworzony na sieci o wymiarach 5 na 6 metrów. Sieci przyjechały z Ukrainy, bo trudno je było pozyskać w Polsce. Poszukiwania polskich dostawców i ewentualnych sponsorów sieci trwają.