Sejny
Pecha mieli oszuści, którzy dodzwonili się do sejneńskiej policjantki.
Pierwszy z nich podawał się za pracownika banku. Nieświadomy faktu, że rozmawia z mundurową, zaczął ją wypytywać o jej finanse. Między innymi spytał ją, czy złożyła wniosek o kredyt. Kiedy usłyszał negatywną odpowiedź, poinformował rozmówczynię, że prawdopodobnie doszło do oszustwa na jej szkodę. Dodał, że za chwilę zadzwoni do niej „osoba z departamentu bezpieczeństwa banku”, która podpowie, jak właściwie zabezpieczyć konto.
Po kilku minutach do kobiety zadzwonił mężczyzna. Chwilę po tym, jak przedstawił się z imienia i nazwiska, oznajmił rozmówczyni, że ktoś uzyskał dostęp do jej rachunku i usiłował wziąć na jej dane kredyt. Kontynuując rozmowę, polecił kobiecie zainstalować na telefon wskazaną przez niego aplikację. Ku jego zdziwieniu usłyszał wtedy, że rozmawia z policjantką.
Mundurowi kolejny raz apelują o ostrożność i rozwagę przy podejmowaniu decyzji finansowych.