Suwałki
O bożonarodzeniowych tradycjach opowiadała w poniedziałek (19.12) w Radiu 5 Magdalena Zielińska, etnograf z Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Dawniej święta przeżywano mniej sklepowo a bardziej duchowo, z rodziną. Na zakończenie postu adwentowego przygotowywano cały dom. Tradycyjnie tak jak czyszczono domostwo, tak samo należało oczyścić siebie. Każdy z domowników powinien się dokładnie umyć, założyć czyste ubranie.
Kolacja wigilijna była często pierwszym posiłkiem danego dnia, spożywanym po zobaczeniu pierwszej gwiazdy. Były też prezenty. Zazwyczaj symboliczne. Drobne upominki, wypieki, słodycze wręczane po pasterce albo nad ranem.
Potrawy spożywano z dużym namaszczeniem i celebracją. Na Suwalszczyźnie królował kisiel owsiany, oraz szare kluski z ziemniaków. Na stołach nie królował wówczas karp, ale solony śledź.
Ważnym, nierozłącznym elementem Świąt Bożego Narodzenia było kolędowanie, czyli tradycyjne składanie wizyt najbliższym i wręczanie im upominków.
Audycja „Gość Radia 5” z udziałem Magdaleny Zielińskiej:
część 1:
część 2: