Ełk
Budynek ełckiej galerii handlowej, gdzie spłonął dach, najprawdopodobniej nie będzie wymagał zburzenia.
Jak poinformował Radio 5 Piotr Szeparowicz, przedstawiciel Biura Inwestycyjnego Graf, które jest właścicielem obiektu, aby mieć stuprocentową pewność, trzeba usunąć całe pogorzelisko, by dokładnie sprawdzić, czy kondygnacja między poddaszem a drugim piętrem nie została uszkodzona.
– Pierwsze ustalenia pozwalają sądzić, że takich uszkodzeń tam nie ma – zaznacza Szeparowicz. Dodaje, że w przeciągu około 5 miesięcy mogą znowu być tam czynne sklepy i obiekty usługowe.
Przypomnijmy, że pożar wybuchł 11 kwietnia wieczorem. Z dymem poszedł cały dach budynku.
Wśród informacji jest jeszcze ta najważniejsza.
Za wcześnie, by mówić o potencjalnych przyczynach pożaru. Te stara się ustalić ełcka policja pod nadzorem prokuratury.