Suwałki
Nad przyszłością ulicy Kościuszki w kontekście rewitalizacji centrum Suwałk pochylili się miejscy radni.
Samorząd przyjął bowiem Gminny Program Rewitalizacji Miasta Suwałk do roku 2030. To dokument, który pozwoli sięgnąć po środki z Unii Europejskiej przeznaczone na rewitalizację. W swoim założeniu oprócz inwestycji ma również wpłynąć na działania społeczne i partycypację suwalczan w życiu miasta. W dokumencie zawarte są pomysły na poprawę stanu śródmieścia Suwałk, ale też i oferta dla osób zamieszkujących ten teren. Wiele działań zapisanych w programie ma charakter typowo społeczny, jak utworzenie centrum obywatelskiego, działania z zakresu kultury czy „wskrzeszenie życia” na ulicy Kościuszki.
Właśnie rewitalizacja tej arterii wzbudziła największą dyskusję. Jarosław Schabieński z klubu Prawo i Sprawiedliwość pytał, czy w planie jest ograniczenie ruchu na ulicy Kościuszki.
Prezentujący program ekspert odpowiedział, że nic nie jest przesądzone, ale taka sugestia pada. Natomiast Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk stwierdził, że do 2030 roku miasto zaplanowanej rewitalizacji nie przeprowadzi. Plany są ambitne, ale brakuje odpowiednich środków. Jednocześnie dodał, że trudno o rewitalizację ulicy i tworzenie przy niej lokali, kiedy obok jeżdżą auta.
W toku dyskusji Wojciech Pająk z klubu Suwałki Przyszłości i Mariola Karpińska z klubu Prawo i Sprawiedliwość zwrócili uwagę na aspekt zdrowia wynikający z chodzenia. Wskazywali na inne miasta, gdzie zamknięto ulice dla ruchu aut.
Jarosław Schabieński zastrzegł, że radni nie powinni decydować za suwalczan, nawet motywując decyzje ich dobrem. Zdaniem radnego PiS-u mieszkańcy powinni mieć wybór.