Ełcka „Temida” bada, czy wypadek to efekt zaniedbań

sad wyrok rozprawa e1517387442609 1024x576 1

Grabnik- Ełk- Olecko

Do finiszu zbliża się już sprawa dwóch drogowców. Jak informowaliśmy, pracownicy oleckiego obwodu Zarządu Dróg Wojewódzkich usiedli na ławie oskarżonych po tym, gdy 29 grudnia 2020 roku między Grabnikiem a Woszczelami na auto spadł konar. Samochodem podróżowała wówczas matka z córką. Ta druga w wyniku zdarzenia na Drodze Wojewódzkiej nr 656 doznała ciężkich obrażeń ciała.

Sprawa przed ełckim sądem toczy się od czerwca 2020 roku. „Temida” ma za zadanie rozsądzić, czy doszło do zaniedbań drogowców w kwestii klasyfikowania drzew do wycinki i czy ewentualnie mogło to doprowadzić feralnego dnia do upadku konaru na auto między Woszczelami a Grabnikiem, czyli na terenie administrowanym przez Zarząd Dróg Wojewódzkich.

W związku z tym wczoraj (26 października) odbyła się kolejna rozprawa w Sądzie Rejonowym w Ełku.
Jakie są wnioski końcowe stron? Obrońca domagał się uniewinnienia oskarżonych. Prokuratura Rejonowa w Ełku skazania ich na 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby dwóch lat i zasądzenia zadośćuczynienia dla pokrzywdzonych. Wyrok w tej sprawie ma zapaść 9 listopada.

 

Exit mobile version