Sejny
Przyszłoroczny budżet Sejn przyjęli w środę (27.12) miejscy radni.
Plan zakłada ponad 51 milionów złotych wydatków i prawie 42 miliony złotych dochodów. Prawie 9,5 miliona złotych deficytu miasto chce pokryć emisją obligacji i pożyczką.
Wśród wydatków inwestycyjnych przewidziano środki między innymi na dokumentację projektowo-kosztorysową rewitalizacji centrum Sejn, pieniądze na budowę kotłowni oraz ciepłociągu, budowę i modernizację sieci ciepłowniczej.
Za przyjęciem projektu było 8 radnych, 3 osoby się wstrzymały, a jedna była przeciw. Dyskusji radnych w tym punkcie nie było, ale wcześniej, ws. finansów głos zabrał Arkadiusz Nowalski, burmistrz Sejn. Powodem były pytania skierowane przez mieszkańca Sejn o dług miasta i ryzyko jakie niesie emisja wspomnianych obligacji. Jolanta Bagińska, przewodnicząca gremium odczytała list.
Autor pisma pytał o koszty długu i wyrażał obawy o przyszłość Sejn. Pytał też, czy w stosunku do innych gmina Sejny nie zaprzepaściły szans, jakie dawały rządowe dofinansowania.
W odpowiedzi dokładne dane przedstawiła miejska skarbnik. Natomiast Arkadiusz Nowalski zaznaczał, że samorząd musi wywiązywać się z obowiązków, bez względu na to, czy ma pieniądze, czy nie. Jako przykład podał fatalny stan zasobów mieszkaniowych. Dodał, że miasto ma zdolność kredytową jeszcze na 10 milionów złotych. Burmistrz mówił też o prognozach, które wróżą poważne problemy demograficzne, jeśli samorząd nie poprawi infrastruktury i jakości życia mieszkańców. Wrócił do wyników tegorocznego Rankingu Gmin Województwa Podlaskiego, przygotowanego na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego, w którym Sejny zajęły miejsce na podium.
Zapewniał, że Sejny mają lepsze wyniki niż samorządy, które w rankingu zajęły wyższe pozycje.
Wypowiedziom nie brakowało emocji. Burmistrz wielokrotnie akcentował, że pod pytaniami nie ma nazwiska autora. Jolanta Bagińska broniła jednak przytoczonych pytań podkreślając, że to radni zdecydowali o ich odczytaniu, bo dotyczą one budżetu Sejn.