Suwałki
Schronom poświęcili w środę (27.03.24) dużo uwagi suwalscy radni miejscy. Temat przebrzmiewał w większości interpelacji. Kamil Klimek z klubu Suwałki Przyszłości zauważył, że sprawa pojawia się w kampanii wyborczej i związanych z nią rozmowach z mieszkańcami. W związku z tym wystąpił o odpowiedź, jak wygląda obrona cywilna w Suwałkach. Wojciech Pająk z tego samego Klubu prosił, aby miasto wystąpiło do Ministerstwa Obrony Narodowej o przeprowadzenie pilotażu projektu „Schrony dla mieszkańców”. Zauważył, że niektórzy kandydaci pytają o schrony, kiedy ich pełna lista jest w Internecie. Natomiast Jacek Juszkiewicz z klubu Prawo i Sprawiedliwość zwrócił uwagę, że w momencie zagrożenia trudno będzie szukać informacji w sieci. Jacek Roszkowski, również z klubu PiS przypomniał, że już dawno prosił, aby schrony budowano przy okazji powstawania nowych sklepów. Odniósł się też do informacji zawartych w Internecie.
– Można z niej się dowiedzieć, gdzie są piwnice – stwierdził.
Jak zatem wygląda sytuacja? Z wypowiedzi Czesława Renkiewicza, prezydenta Suwałk, wynika, że brakuje przepisów dotyczących obrony cywilnej, bo nowa ustawa o obronie Ojczyzny nie zawiera działu dotyczącego zachowania ludności cywilnej. Stary plan obrony cywilnej, musi być zaktualizowany i samorządy czekają na rozwiązania prawne. Miasto ma natomiast system powiadamiania mieszkańców, wyposażony w możliwość emisji komunikatów głosowych.
– Schronów miasto nie ma – przyznał prezydent i dodał, że nie ma przepisów, jak taki schron ma wyglądać. Są za to miejsca schronienia, czyli hale garażowe. Jest jeszcze plan ewakuacji suwalczan.
Po wysłuchaniu radnych prezydent zapowiedział stworzenie broszury o zasadach postępowania w razie zagrożenia działaniami zbrojnymi.
– Musimy być przygotowani na różne scenariusze, ale zakładamy, że do konfliktu nie dojdzie – stwierdził Czesław Renkiewicz.