warmińsko-mazurskie
Do kilkunastu akcji wzywani byli w czasie majówki ratownicy giżyckiego MOPR-u.
Na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich podejmowali przede wszystkim akcje techniczne, w których problematyczny okazywał się dla żeglarzy powrót do portu. Brak umiejętności bądź niewłaściwe przygotowanie jednostki sprawiało, że turyści unieruchomieni na mieliźnie, prosili o pomoc w holowaniu.
Było też kilka akcji ratowniczych, w których poszkodowani doznali na przykład złamania kończyn – poinformował Radio 5 Wojciech Graczyk z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Giżycku. Podkreślił, że mimo to obyło się bez poważniejszych zdarzeń i rozpoczęcie sezonu można zaliczyć do udanych i bezpiecznych.
Jarosław Sroka, prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Giżycku dodaje, że bezpieczeństwu sprzyjała dobra pogoda.
Od 30 kwietnia do 5 maja ratownicy giżyckiego MOPR-u interweniowali w sumie 12 razy. Udzielili przy tym pomocy 39 osobom.