Ełk
Grupa wolontariuszy z Ełku i Ukrainy, która plecie w mieście siatki maskujące sprzęt wojskowy, nie pozostanie na lodzie. Kłopot pojawił się jesienią.
Mówił Adam Tuz z grupy „Siatki Ełk”. Dodaje, że ten problem udało się rozwiązać.
W styczniu na profilu facebookowym grupy pojawi się informacja, gdzie mogą przyjść ci, którzy chcą poświęcić swój czas, by wspólnie z nimi tworzyć sprzęt maskujący lub przekazać zużytą pościel, z której te siatki powstają.
18 grudnia grupa ukończyła 132. siatkę. Czekają na potwierdzenie, że dwie poprzednie dotarły do ukraińskich żołnierzy, walczących na froncie z rosyjskim okupantem.