Suwałki
To był szalony mecz, jednak bez happy endu. Ślepsk Malow Suwałki po tie-breaku musiał uznać wyższość wicelidera ligowej tabeli PGE Projekt Warszawa.
Walka praktycznie toczyła się punkt za punkt i set za set. Najpierw suwalczanie objęli prowadzenie. W kolejnych dwóch setach lepsi byli goście z Warszawy. Czwarty set, to koncertowa gra Ślepska i wyrównanie. Niestety, na tie-break już nie starczyło biało-niebieskim sił. Ostatecznie Ślepsk przegrał 2:3.
– Pomimo porażki jestem zadowolony z postawy zespołu – mówi prezes Ślepska Wojciech Winnik.
– 10 punktów w 5 meczach, to był dobry finisz pierwszej rundy sezonu 2024/2025 – ocenia prezes Ślepska.
Za tydzień Ślepsk zagra z KS Norwid Częstochowa.