Grajewo-Prostki
Psychologowie, którzy mieli wpisać do systemu szereg wizyt, które najprawdopodobniej wcale nie miały miejsca, nie pracują już w grajewskim szpitalu. Chodzi o wizyty indywidualne uczniów z co najmniej dwóch szkół- jednej z Grajewa, a drugiej w Prostkach.
O tej aferze po telefonach od zaniepokojonych rodziców, którzy odkryli wizyty-widmo w kartach pacjentów swoich dzieci- jako pierwsze poinformowało Radio 5.
– Służby prawne Szpitala Ogólnego w Grajewie powiadomiły już tutejszą prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – mówi Radosław Harasim, pełnomocnik szpitala do spraw kontaktów z mediami.
Odtwarzacz plików dźwiękowychPlacówka medyczna w tej kwestii jest w kontakcie nie tylko z prokuraturą.
Odtwarzacz plików dźwiękowychPsychologowie już nie pracują w grajewskim szpitalu.
– Nie byli tu zatrudnieni na umowach o pracę – zaznacza Radosław Harasim.
Odtwarzacz plików dźwiękowychJeśli podejrzenie popełnienia przestępstwa się potwierdzi, sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Obecnie prace nad nią rozpoczęła Prokuratura Rejonowa w Grajewie. Jak powiedział dziś Radiu 5 Prokurator Rejonowy Bogusław Dereszewski, sprawa jest świeża.
Odtwarzacz plików dźwiękowychCo dalej?
Odtwarzacz plików dźwiękowychDodał Dereszewski. Do tej sprawy będziemy wracać.