powiat węgorzewski
Dwóch mężczyzn usłyszało zarzuty w związku ze śmiercią trzeciego. Przypomnijmy, że 29 marca w Harszu nad Darginem doszło do pożaru trzcinowiska oraz pobliskich krzaków i traw, a podczas akcji gaśniczej strażacy natknęli się na ciało mężczyzny.
Jak ustalono, zmarłym był Krzysztof D., który miał wraz z Mirosławem C. prowadzić nad jeziorem prace porządkowe. Nadzór nad wycinką zakrzaczeń na działce sprawował Henryk S.
Mirosławowi C. giżycka prokuratura zarzuciła, iż umyślnie dokonał podpalenia gałęzi i traw, narażając znajdującego się wówczas na działce Krzysztofa D. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, po czym oddalił się z tego miejsca, pozostawiając tam pokrzywdzonego. Ten w wyniku powstałego pożaru doznał obrażeń ciała, skutkujących jego śmiercią.
Za popełnienie tego czynu grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Mirosław C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, które w części korespondują z ustalonym stanem faktycznym.
Henrykowi S. prokurator przedstawił zarzut, iż będąc odpowiedzialnym za wykonywane na działce prace, zlecił pokrzywdzonemu gaszenie pożaru, a następnie informując o zdarzeniu służby ratownicze nie przekazał informacji o zagrożeniu życia i zdrowia Krzysztofa D., co spowodowało skierowanie na miejsce zdarzenia ograniczonych sił Straży Pożarnej.
Henryk S. przesłuchany w charakterze podejrzanego częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Wobec obu podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji.
Śledztwo jest w toku.