Ełk
Po burzliwej dyskusji dziś (27 sierpnia) ełccy radni miejscy przegłosowali, by dołożyć brakujące środki na budowę poziomej instalacji odgazowania w Siedliskach. Ta ma pomóc zredukować uciążliwości odorowe, utrudniające życie ełczan i mieszkańców pobliskich miejscowości.
W poprzedzającej głosowanie dyskusji wypowiedział się między innymi radny Dariusz Dracewicz. Powiedział, że nie byłoby kłopotów finansowych spółki, konieczności zarabiania na zwózce odpadów z zewnątrz, gdyby istniał inny, jego zdaniem bardziej sprawiedliwy sposób rozliczania ełczan za śmieci.
– Proporcjonalnie od mieszkańca – wyjaśnił rajca.
Dracewicz zdaje sobie sprawę, że jego głos spotka się z krytyką – innych radnych oraz wielu ełckich rodzin – zwłaszcza wielodzietnych. Zaznacza jednak, że obecny system jest niesprawiedliwy wobec singli oraz dwuosobowych gospodarstw domowych.
Tymczasem obecna kondycja finansowa spółki Eko MAZURY nie pozwala wziąć kredytu na budowę poziomej instalacji odgazowania.
– Zmiana sposobu rozliczania mieszkańców za śmieci, oznaczałaby także koniec dyskusji nad przywożeniem do Siedlisk śmieci spoza związku międzygminnego, a wśród tych odpadów także emitującego odór stabilizatu – dodał Dracewicz.
Do tematu uciążliwości odorowych oraz gospodarki odpadami i jej kosztów będziemy wracać.












