Region
Pracowitą noc z niedzieli na poniedziałek (02-03.05) mieli strażacy w regionie. Ponad 20 razy wzywani byli do usuwania połamanych drzew. Pomogli tez karetce, która zakopała się w śniegu.
Wszystko z powodu intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru, który przełożył się na ilość interwencji.
10 razy do połamanych gałęzi i drzew, które uniemożliwiały przejazd wyjeżdżali suwalscy strażacy. Przy ich usuwaniu pracowali też druhowie ochotnicy z OSP w Suwałkach, Jeleniewie, Przerośli i Filipowie.
W Olecku strażacy wyjeżdżali 4 razy.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło również w poniedziałek (03.05) rano w Gołdapi. Samochód pogotowia zakopał się w śniegu i nie mógł wyjechać. Na szczęście pomogli strażacy, którzy wyciągnęli ambulans. Do usuwania skutków silnego wiatru gołdapscy strażacy wyjeżdżali około 10 razy.
Na szczęście w żadnym z tych zdarzeń nie było osób poszkodowanych.
Spokojniej było w Augustowie i Sejnach. Tam mundurowi nie odnotowali większej liczby interwencji.
Jak informuje IMGW silny wiatr i opady deszczu ze śniegiem mogą utrzymywać się jeszcze do późnych godzin wieczornych.