Skoro pisze o nim „Forbes” i „The Wall Street Journal”, wiadomo, że mamy do czynienia z kimś więcej niż popularnym muzykiem z Kolumbii.
Nie ma wątpliwości, że J Balvin to jeden z najbardziej wpływowych reggaetonowych artystów na współczesnej scenie i czołowy przedstawiciel światowego popu. Gwiazdor wydał właśnie szósty studyjny album zatytułowany po prostu „Jose”.
J Balvin wybrał na tytuł swe prawdziwe imię, Jose, gdyż to najbardziej osobista płyta w jego karierze. To także najbardziej ambitne dzieło w dorobku muzyka. Audiowizualny projekt dostępny jest w technologii Dolby Atmos (wyłącznie na Apple Music). Album ukazuje się po serii wakacyjnych przebojów artysty „Qué Más Pues?” z argentyńską wokalistką Maríą Becerrą, „Que Locura” oraz „In Da Getto” ze Skrilleksem.
J Balvin to światowy ambasador reggaetonu i 5-krotny zdobywca Grammy. Nie opuszczając od 31 tygodni 1. miejsca Latin Airplay, Kolumbijczyk bez wątpienia jest największą współczesną gwiazdą muzyki latynoskiej.