sport
Do sporej niespodzianki doszło w sobotnie (01.06) popołudnie w Ełku. Mazur Ełk podejmował na własnym obiekcie Olimpię Olsztynek.
Goście bardzo mocno zaczęli ten pojedynek. Najpierw w 2. minucie meczu Maksimilian Smoliński perfekcyjnie obronił strzał zawodnika Olimpii z bliskiej odległości, kilka chwil później bramkarz Mazura obronił rzut karny i jeszcze w przeciągu kilku minut uratował swoją drużynę przed utratą gola.
Olimpia ciągle napierała i w 22. minucie meczu zdołała rozbić mur w bramce Mazura. Gospodarze próbowali doprowadzić do remisu jednak bezskutecznie. W 40. minucie Olimpia bezpośrednio z rzutu wolnego strzeliła kolejną bramkę i zrobiło się już 0-2.
Tuż przed przerwą ekipie Mazura został przyznany rzut karny i Maciej Kisiel pewnie pokonał bramkarza, dając nadzieję swojej drużynie.
Druga połowa należała zdecydowanie do gości. Olimpia zdołała strzelić jeszcze 3 bramki i ostatecznie wygrała w Ełku 1-5. Dzięki tej wygranej Olimpia zrównała się punktowo z Mazurem i przeskoczyła ekipę z Ełku.
Aktualnie Mazur zajmuje 12. miejsce w tabeli i mocno skomplikował sobie sprawę utrzymania w IV lidze.