Protesty? „To fragment kampanii wyborczej”

Suwałki

– To fragment kampanii wyborczej – ocenia protesty przeciwko Centrum Integracji Cudzoziemców w Suwałkach Bronisław Komorowski, były prezydent Polski. Jak już informowaliśmy, Suwałki mają być jednym z miast, w których przewidziano powołanie Centrum Integracji Cudzoziemców. Przeciwko wystąpiła liczna grupa mieszkańców. Niedawno protestowali w tej sprawie przed ratuszem. Pod magistrat przyszło kilkaset osób. Odmawiali modlitwy, śpiewali hymn Polski, a ich przedstawiciel zabrał głos na sesji Rady Miasta.

Przy okazji rozmowy z Bronisławem Komorowskim byłym prezydentem Polski, który mieszka na Suwalszczyźnie, poprosiliśmy o komentarz do tych głośnych w mieście wydarzeń.

W odpowiedzi przypomniał, że 10 lat temu Episkopat Polski apelował do wszystkich parafii o przyjęcie po jednej rodzinie chrześcijan z ogarniętej wojną Syrii.
– Wówczas Prawo i Sprawiedliwość wykorzystało sytuację w kampanii wyborczej i wywarło nacisk na Episkopat, aby ten wycofał się z inicjatywy – mówił Bronisław Komorowski. Jak dodał, przestraszeni biskupi wycofali się z inicjatywy, przez co nie mamy zintegrowanych uchodźców z Syrii.

Zdaniem byłego prezydenta Polska powinna być zainteresowana jak najszybsza asymilacją przybyszów do kultury i języka Polskiego i zamiast protestować, warto zorganizować pomoc dla osób, które przybywają do Polski i chcą, aby ich potomkowie byli Polakami. Bronisław Komorowski zwrócił uwagę, że prawdopodobnie sami protestujący mają wśród swoich przodków obcokrajowców.

Jako przykład skutecznej asymilacji uchodźców były prezydent podał Kanadę, gdzie obywatele otaczali przyjezdnych opieką.