Dubeninki
Troska o sprawne auto zasługuje na pochwałę. Brawa nie należą się jednak kierowcy, który zmartwiony podejrzanymi odgłosami z silnika wybrał się na przejażdżkę pod Gołdapią. Mężczyzna siadł za kółko, choć miał na koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Diagnozowanie forda na trasie zakończył patrol Straży Granicznej.
– To patrol z Dubeninek mijał się z tym 48-latkiem, a mężczyzna jest już im dobrze znany – mówi kapitan Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Teraz kierowca forda odpowie za jazdę bez uprawnień.