W czwartkowy (16.09) poranek Monika Tyszkiewicz i Arkadiusz Sikora rozmawiali z Shady Cherkaoui – wokalistką grupy Shanguy.
Monika i Arkadiusz: Witaj Shady! Powiedz jak powstał Shanguy? Przypadek? Przeznaczenie?
Shady:
M i A: Czy ciężko jest w dzisiejszych czasach zostać gwiazdą, której piosenki są grane w stacjach radiowych i są wysoko na listach przebojów? Konkurencja jest wielka.
S:
M i A: Od początku waszego istnienia muzycznego serwujecie słuchaczom na całym świecie utwory, które bardzo szybko stają się przebojami. Każdy rok przynosi hit. Jaki jest Wasz przepis na radiowy przebój? Co musi mieć?
S:
M i A: C’est la Vie – to Wasza najnowsza propozycja na hit. Holly Molly, którą też możemy usłyszeć, idealnie do Was pasuje. Kogo jeszcze planujecie zaprosić do współpracy?
S:
M i A: Tworzycie nie tylko swoje autorskie kawałki ale także i remixy innych wykonawców. Między innymi naszej Viki Gabor i jej piosenki Time. Wróżycie Viki międzynarodową karierę? Może jakaś wspólna piosenka?
S:
M i A: Czy znacie jeszcze jakiś wykonawców z Polski, których piosenki lubicie?
S:
M i A: Shanguy w Polsce jest już projektem rozpoznawalnym i lubianym. Koncertujecie w naszym kraju, występujecie w programach telewizyjnych. Lubicie Polskę? Za coś szczególnie? Może coś specjalnego jedliście, czego nie próbowaliście nigdy w życiu?
S:
M i A: Najśmieszniejsze, Waszym zdaniem, polskie słowo to …?
S:
M i A: Europę już podbiliście. Czas na świat? Jesteście gotowi?
S:
M i A: Nie może oczywiście zabraknąć pytania o płytę i kolejne projekty muzyczne. Kiedy? Jakieś niespodzianki?
S: