region
Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego jest opanowany mówiła wczoraj (22.04) w Polsacie minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
W walce z ogniem pomógł deszcz, który po południu spadł nad Biebrzą.
Biebrzański Park Narodowy pali się od niedzieli (20.04) wielkanocnej. Spłonęło około 450 hektarów cennych przyrodniczo terenów.
Obecnie strażacy dogaszają torfowiska. To pożar pod ziemią, dlatego bardzo trudno z takim ogniem walczyć.
Jak dodaje minister Hennig-Kloska żywioł nie zagraża ścisłemu rezerwatowi Czerwone Bagno, który jest jednym z najbardziej unikatowych lasów w Polsce, ale także w Europie.
To ponad 4 tysiące leśnego ekosystemu, między innymi lasy bagienne. Rezerwat utworzony został 100 lat temu z inicjatywy profesora Władysława Szafera.
Z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym walczą strażacy z całej Polski, Służba leśna, WOT, policjanci, pracownicy parku. W sumie ponad 500 osób.












