Giżycko
Do dwóch poważnych zdarzeń drogowych doszło w czwartek (10.07) w powiecie giżyckim.
Około południa służby dostały wezwanie do dachowania auta w miejscowości Siedliska. 29-letni kierowca audi widząc na swoim pasie nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, który wyprzedzał inne auto, ratował się ucieczką na prawe pobocze. Niestety stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze po lewej stronie jezdni, a następnie dachował w przydrożnym rowie, relacjonuje przebieg zdarzenia Iwona Chruścińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Mężczyzna podróżował z pasażerką, na szczęście nie odnieśli obrażeń. Kierowca był trzeźwy.
Do kolejnego poważnego zdarzenia doszło na wysokości miejscowości Kąp, na DK 63. Przed 17.00 kierująca fordem 44-latka w wyniku trudnych warunków pogodowych straciła panowanie nad pojazdem, który obrócił się, zjechał z jezdni i uderzył w znajdujące się w przydrożnym rowie drzewo. Kobieta podróżowała z 44-letnim pasażerem i 4-letnim dzieckiem.
Jak poinformowała Chruścińska – dziecku i kierującej nic się nie stało, natomiast pasażer z obrażeniami został przetransportowany do szpitala. Kierująca była trzeźwa.
Policjanci przypominają, że letni okres to czas wzmożonego ruchu na drogach, ale również częstszych nagłych zmian warunków pogodowych, które mogą znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy.Stąd apel do kierowców o rozwagę, dostosowanie prędkości do warunków drogowych oraz bezwzględne korzystanie z pasów bezpieczeństwa – zarówno przez kierowców, jak i wszystkich pasażerów.












