region
Znowu głośno o przesmyku suwalskim. Wszystko za sprawą wypowiedzi Philipa Ingrama, byłego oficera brytyjskiego wywiadu.
– Obserwujemy zwiększoną obecność rosyjskich wojsk w Królewcu i na Białorusi, jednocześnie jesteśmy świadkami niespodziewanych ćwiczeń wojskowych i nietypowych ruchów wojsk – stwierdził cytowany przez „The Sun”, „Daily Express” i „The Mirror” analityk.
Według Philipa Ingrama, obecna sytuacja przypomina okres przed inwazją Rosji na Ukrainę i zwiększa ryzyko destabilizacji regionu. Wypowiedź podchwyciły ogólnopolskie portale.
Przesmyk suwalski, obejmujący 100-kilometrowy pas między Polską a Litwą, jest strategicznie ważny, bo oddziela terytorium obwodu królewieckiego od Białorusi. Według wojskowych ekspertów, region jest jednym z najbardziej zapalnych punktów w Europie.












