region
Pożar się nie rozprzestrzenia, ale ogień zszedł pod powierzchnię ziemi – mówił na porannej konferencji prasowej o pożarze w Biebrzańskim Parku Narodowym Komendant Główny Straży Pożarnej.
Na miejscu pracuje ponad 300 strażaków, kompania gaśnicza z województwa mazowieckiego, kompania z województwa warmińsko-mazurskiego. Specjaliści gaszenia pożarów lasu z Poznania i Olsztyna, Służba Leśna, WOT, pracownicy parku. W sumie z ogniem walczy ponad 500 osób.
Nadbrygadier Wojciech Kruczek, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej:
Pożar zlokalizowany jest w pobliżu jednego z najważniejszych i najcenniejszych miejsc parku – mówi dyrektor parku – Artur Wiatr:
Jesteśmy gotowi na pomoc zwierzętom poszkodowanym w pożarze:
Pojawili się również oszuści, którzy próbują zarobić na tragedii.
Jacek Dobrzyński – rzecznik MSWiA:
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w niedzielę (20.04) po południu.