Ełk
Zarzutem kradzieży zakończyły się zakupy 70-letniego mieszkańca Ełku. Mężczyzna płacił za towar korzystając z kas samoobsługowych, jednak kamery sklepowego monitoringu zarejestrowały, że nie za wszystko uiścił opłatę.
Wartość skradzionych elektronarzędzi wyceniono na kwotę ponad 1,2 tys. zł.
Jak poinformowała Agata Kulikowska de Nałecz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku – mężczyzna za część towaru zapłacił przy kasie samoobsługowej, a część wyniósł w swojej torbie i opuścił sklep bez uiszczenia opłaty. Był to zestaw baterii i żyłka tnąca.
Działania policjantów doprowadziły do ustalenia i zatrzymania mężczyzny następnego dnia, po zgłoszonej kradzieży. Sprawca przestępstwa usprawiedliwiał swoje zachowanie roztargnieniem.
Policjanci przypominają – obowiązkiem każdego klienta jest rzetelne zeskanowanie wszystkich towarów. Przekroczenie linii kas z nieopłaconym towarem – niezależnie od jego wartości – może skutkować odpowiedzialnością prawną.